🦣 Wieś Z Muzeum Mikołaja Reja
Poszukiwany kod pocztowy dla miejscowości Mała Wieś ul. Mikołaja Reja to 09-460 . Najbliższy urząd pocztowy znajduje się pod adresem FUP Wyszogród: ul. Jana Kochanowskiego 7. Na mapach serwisu e-turysta możesz wyszukiwać kody pocztowe, ale również możesz sprawdzić jakie ulice przypisane są do danego kodu pocztowego.
Zamek królewski w Chęcinach – 204 150 osób (w 2020 roku 139 733, nr 5) 6. Klasztor na Świętym Krzyżu – 220 156 osób (w 2020 roku 150 257, nr 4) 5. Szlaki turystyczne Świętokrzyskiego Parku Narodowego – 222 492 osób (w 2020 roku 158 209, nr 3) 4. Tężnia solankowa w Busku-Zdroju – 269 947 osób (otwarta w 2021 r.) 3.
ojbSZ. Bom ja prosty Polak, Nigdzie nie jeżdżając, Tym się pasł na dziedzinie, Jako w lesie zając. Z granicy polskiej mili Nigdziem nie wyjechał, Lecz co wiedzieć przystoi, przeciem nie zaniechał. Mikołaj Rej Niespełna godzinę jazdy samochodem od Kielc znajduje się wyjątkowe miejsce, które Mikołaj Rej ukochał ponad wszystko. W otoczeniu pięknego ogrodu, w sercu niewielkiego parku, na końcu długiej podjazdowej alei stoi malowniczy dwór. Warto zajrzeć na chwilkę do „pana na Nagłowicach”, wyjrzeć przez okna, przez które on wyglądał, odetchnąć tą samą atmosferą – bo czas tu jakby stanął w miejscu – i posłuchać historii o wielkim moraliście, patriocie, poecie, człowieku niezwykle pracowitym i laureacie pierwszej w Polsce, swoistej w formie i nieco zaskakującej, nagrody literackiej. XVIII-wieczny dwór, w którym dziś znajduje się Muzeum Mikołaja Reja, wybudował właściciel majątku Kacper Walewski. Oryginalny dworek Rejowski był drewniany, jednak w XVI wieku uległ niemal całkowitemu zniszczeniu. Od Walewskich dwór odkupiła rodzina Kosickich, którzy byli również fundatorami kościoła w Nagłowicach. W 1914 r. dzieci Józefa Kosickiego sprzedały Nagłowice księciu Januszowi Radziwiłłowi. I tak ostatnim prywatnym właścicielem był Michał Radziwiłł, który w okresie międzywojennym wybudował obszerny pałac i połączył go z dworkiem. W 1945 r. stał się on częścią majątku Związku Literatów Polskich. Obecnie w budynku znajduje się Gminna Biblioteka Publiczna. 500 lat od narodzin Wchodząc do holu dworku od razu trafiamy na wystawę książek na temat twórczości Mikołaja Reja i epoki, w której przyszło mu żyć. Znajdujemy tu też pamiątki, jakie zostały wydane z okazji 500-lecia urodzin pisarza. Chcąc uczcić tę rocznicę NBP wybiło monety: srebrne 10-złotówki i złotą 200-złotówkę, a Poczta Polska wydała kartki i znaczki pocztowe, specjalną kopertę oraz stempel pamiątkowy. W pierwszej sali na uwagę zasługuje sakiewka z boratynkami, czyli dawnymi miedzianymi szelągami, a także liczne cytaty – myśli najróżniejszych pisarzy i poetów, ich wypowiedzi na temat Mikołaja Reja, opinie i sentencje o jego twórczości, stylu pisarskim czy wpływie na innych, które składają się na obraz poety, odmalowywany jeszcze za jego życia i już po śmierci. Znajduje się tu również plakieta ufundowana z okazji 500. rocznicy urodzin pisarza, jej oryginał można podziwiać w krakowskiej Akademii Umiejętności. To właśnie w roku tego niezwykłego jubileuszu, rodzina Rejów zorganizowała w Nagłowicach wielki zjazd – przybyli na niego Rejowie ze wszystkich stron świata… Mikołaj Rej z Nagłowic Kolejna sala urokliwego muzeum wypełniona jest drzeworytami, na których przedstawiono fragmenty biografii Mikołaja Reja oraz jego dzieł. Znajdujące się tu gabloty mieszczą również mapę posiadłości z XVI w., pochodzącą ze zbiorów Czartoryskich, z zaznaczonymi salami, w których mieszkał i przebywał poeta. Ciekawostką jest to, że sam Rej, gdy został właścicielem Nagłowic zaczął używać podpisu: „Mikołaj Rej z Nagłowic”. I tak figuruje we wszystkich źródłach, chociaż był właścicielem również innych majątków, Rejowca koło Lublina i Okszy (dzisiejszej Oksy) nieopodal Nagłowic. W sali odnajdujemy również portret Mikołaja Reja, nad którym widnieje najbardziej znany cytat z twórczości pisarza: Niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają. W gablotach zamknięte są kopie strojów szlacheckich z XVI w., zaś na ścianach namalowano scenki rodzajowe z utworu „Żywot człowieka poczciwego”, przedstawiające życie na wsi. Każda opatrzona jest cytatem. Kolejne drzeworyty przedstawiają edukację młodego Mikołaja. A była ciekawa, bo w żadnej ze szkół poeta nie zagrzał miejsca dłużej niż rok. Nie interesowała go specjalnie nauka. Dopiero, gdy skończył 18 lat rodzice odesłali go na dwór do wojewody sandomierskiego, gdzie nabrał nieco ogłady. Pobyt okazał się owocny. Mikołaj zaczął obcować z ludźmi wykształconymi, z wyższych sfer, którzy znali literaturę łacińską. Zdał sobie wtedy sprawę z własnych braków i postanowił nadrobić zaległości w klasycznej łacinie. Po raz pierwszy też podjął się próby pisania listów w języku polskim. Tak mu się to spodobało, że na własną rękę zaczął się dokształcać, wiele czytał. Na dworze przebywał blisko pięć lat. Wrócił na pogrzeb rodziców, zajął się sprawami spadkowymi i założył rodzinę. Ożenił się z Zofią Kościeniówną z Sędziszowa. Wieś w nagrodę Mikołaj Rej dorobił się dość sporego majątku. Pod koniec życia posiadał na własność kilkanaście wsi, miast i kamienic, lubił się gościć i bywać na dworkach szlacheckich, u króla Zygmunta Starego. Sam król nazwał go „nadwornym rymarzem”, gdyż bawił gości swoimi rymowankami. Prowadził intensywną działalność gospodarczą. Był posłem na sejm, moralistą, reformatorem, gorliwym patriotą… Ówcześni nazywali go „pieniaczem” i „moczymordą”, jednak określania te nie miały nic wspólnego z rzeczywistością, bo sam Rej, o czym wielokrotnie pisał, stronił od pijaństwa. Miał nawet swoją kapelę – Orkiestrę Włoszczańską, która dawała koncerty na dworze Zygmunta Starego. Król chcąc uhonorować go za jego pisarstwo, podarował mu wieś Temerowska. Ten prezent można uznać za pierwszą w Polsce nagrodę literacką. Oksza na kształt Krakowa Mikołaj Rej tworzył już w dojrzałym wieku. Znakomita większość utworów powstała, gdy skończył 40 lat. Co ważne, mimo iż doskonale znał łacinę i biegle się nią posługiwał, pisał wyłącznie po polsku, czego potwierdzeniem są np. kopie listów, do sąsiada. Zachowało się również zeznanie podatkowe pisarza, które oczywiście w niczym nie przypomina dzisiejszych PIT-ów. W muzeum można również zobaczyć, jak zmieniał się herb Okszy. Ciekawostką jest to, że Rej nadał mieszkańcom specjalne przywileje. Każdy, kto chciał się tam osiedlić, dostawał działkę budowlaną z ogrodem lub bez, z prawami do upraw, wylęgu i karczowania lasów oraz z ówczesną ulgą podatkową, tzw. „wolnizną”. Jedynym warunkiem, jaki musieli spełnić przyszli mieszkańcy, było udzielanie dożywotnio gościny wszystkim podróżnym, którzy przejeżdżali przez miasto i chcieli odpocząć. Pisarz miał nadzieję, że dzięki temu Oksza się rozwinie, w przyszłości stając się metropolią. Wybudowano tam dwór, który miał stać się siedzibą rodu, powstał zbór kalwiński. Niestety, nic z tych metropolitarnych planów nie wyszło. Po śmierci Reja Oksza utraciła prawa miejskie, została zdegradowana do osady wiejskiej o nazwie Oksa. Z dworu pozostały jedynie fragmenty, a na miejscu zboru kalwińskiego powstał kościół katolicki. Do dziś zachował się jedynie ryneczek Oksy, który powstał na wzór krakowskiego i ma niemal identyczny układ ulic. Rej a mnichy Muzeum ma w swoich zbiorach także fragmenty utworów Reja, które opisują problemy życia społecznego, z jakimi borykali się ludzie w XVI w.. Rej martwił się także o przyszłość Polski, czego dowodem chociażby słynny cytat: Rzeczpospolita to jest prawa matka, a przez złe syny zginie do ostatka. Sam Rej służbę poselską uważał za misję, a posłów i senatorów nazywał „stróżami Rzeczypospolitej”. Opisywał obrady sejmu, mówił otwarcie o tym, jak przekupywano sędziego, aby wygrać sprawę w sądzie. Mikołaj Rej chciał również zreformować kościół. Oficjalnie przeszedł na kalwinizm dopiero po śmierci Zygmunta Starego. Zaczął też wtedy wytykać w swoich utworach różne wady i przywary duchowieństwa, słynął z licznych procesów i sporów z duchownymi, jeden z nich to „Rej a mnichy”, podczas którego procesował się z zakonem cystersów z Jędrzejowa. Kościół nie darzył go sympatią, zaczął mu się też odgryzać różnymi złośliwościami. Ślub u Reja Wśród dzieł zgromadzonych w muzeum znajdują się wreszcie fragmenty utworu: „Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem i Plebanem”, zaczynająca się od cytatu: Ksiądz pana wini, pan księdza, a nam prostym zewsząd nędza. Pierwszy druk rozprawy Rej opublikował pod pseudonimem Ambroży Korczbok Rożek. Pisarz prawdopodobnie miał obawy, jak zostanie przyjęty w świecie literackim. Kolejne wydania ukazywały się już pod prawdziwym nazwiskiem. Dziś w dworze Reja z Nagłowic mieści się biblioteka, odbywają się tu śluby, organizowane są lekcje muzealne, wystawy malarstwa. Jest tu też nowoczesna sala audiowizualna, w której znajduje się wystawa: „Pradzieje Nagłowic”. O muzeum i Mikołaju Reju opowiadała autorce przewodnik Beata Gajos. Tekst: Daria Malicka, Zdjęcia: Maksymilian Malicki i Mateusz Wolski
Muzeum Mikołaja Reja obrazuje związki pisarza z Nagłowicami i znaczenie jego twórczości zarówno dla piśmiennictwa, jak i całej kultury polskiej. Jest tu wystawa reprodukcji przedstawiających życie i dorobek pisarski Mikołaja Reja. Na drzeworytach umieszczono fragmenty dzieł pisarza i zapisy z jego życiorysu. W gablotach znajdują się ciekawe teksty w kopiach rękopisów – jest to m. in. „Zeznanie podatkowe” i „List do sąsiada”. Mikołaj Rej, ur. 1505r. w Żórawnie (Żurawnie) pod Haliczem, zm. 1569r. prawdopodobnie w założonym przez siebie Rejowcu (Chełmskie), poeta, prozaik,dramatopisarz. Urodził się w zamożnej rodzinie szlacheckiej na Rusi, dokąd jego ojciec przeniósł się z Nagłowic. Po wstępnej edukacji wyruszył do Krakowa. Studiował w Akademii Krakowskiej, ale już po roku wrócił do Żórawna. Lata młodzieńcze spędził w nieograniczonej swobodzie na wsi ; polował, łowił ryby – upajał się światem natury. W 1525r. ojciec wysłał Reja na dwór magnacki Andrzeja Tęczyńskiego. Był to w życiu Reja moment przełomowy: zdobywał tam przede wszystkim ogładę towarzyską, uczył się literatury, stylistyki i ortografii. Został sekretarzem Tęczyńskiego. To właśnie tam, na dworze, powstały jego pierwsze próby literackie. Rej niebawem opuścił dwór i powrócił na Ruś. Po śmierci ojca pozostał na wsi. Wkrótce (1531r.) się ożenił z Zofią Kościeniówną z Sędziszowa (siostrzenicą arcybiskupa lwowskiego). Dużo pisał. Zwolennik idei reformacji, dość szybko (ok. r. 1541 lub 1548) przeszedł na kalwinizm. Stał się gorliwym działaczem religijnym. Prowadził też bujne życie polityczne: nie opuścił -jak pisał poeta, działacz reformacyjny Andrzej Trzecieski – „żadnego sejmu, zjazdu ani żadnej koronnej sprawy”. Zapewne kilkakrotnie piastował urząd poselski. Za granicę nie wyjeżdżał nigdy, z czego był dumny. Prowadził życie towarzyskie, a i w domu swym zaznał szczęścia. Znał blaski i cienie ziemiańskiego żywota. Był ruchliwy, jowialny, dowcipny, otwarty wobec ludzi. Humor przepajał jego naturę. Ale bywał też porywczy, kłótliwy, skąpy, bezwzględny i skłonny do pieniactwa. Ceniono go jednak powszechnie, również jako pisarza rozsmakowanego w polszczyźnie. Tak go przedstawia późniejsza legenda. Rej utrzymywał kontakty z dworem królewskim; od Zygmunta I Starego (l546r.), a potem również Zygmunta II Augusta (l564r.), otrzymał wieś w dożywocie. Łaska królewska stanowiła poniekąd nagrodę za to, co wnosił Rej swą twórczością do polskiej kultury. Rej to wielki samorodny talent, „genialny samouk”, który rozwijał rodzimy, „swojski” nurt polskiego odrodzenia. Twórczość Reja, powstała na pograniczu epok, zawiera różne idee. Z dawnej, średniowiecznej tradycji przejął Rej sposób traktowania literatury jako dziedziny moralistyki społecznej, stąd pisma Reja mają przeważnie charakter dydaktyczny. Nowa, i znamienna dla odrodzenia, była jednak u Reja świadomość ważnej roli pisarza w społeczeństwie, jego specjalnej misji, posłannictwa. Zgodnie z tymi założeniami konsekwentnie wyrażał Rej swe myśli w języku polskim. Wiązało się to z żywym wówczas nurtem dyskusji o języku i imitacji (przetwarzaniu dawnych wzorów) we wczesnym humanizmie włoskim. Niechętny estetyzmowi, imitowaniu łacińskich wzorów, Rej opowiadał się za językiem narodowym jako naturalnym środkiem ekspresji. Celowo nawet udawał prostaczka, niechętnego kunsztownej łacinie. Urzeczywistniając swój program edukacji narodu, ukazywał osobliwą harmonię człowieka i natury. Wielbił też człowieka naturalnego, a taki Polak powinien mówić po polsku! To przesądzało sprawę. Refleksja o języku wpisała się w całą filozofię życiową pisarza i jego świat wartości. Etyka Reja odwoływała się do koncepcji antycznych (filozof grecki Platon), ale łączyła je z ujęciem chrześcijańskim. Wartością naczelną stała się cnota: prawość, sumienie, „cześć” (honor), stałość umysłu, a także moc zsyłana na człowieka przez Boga. Cnota oraz kształcenie umysłu i charakteru wiodą człowieka ku doskonałości. W ideale tym (zawartym w nakreślonym przez Reja wizerunku ziemianina) kryje się humanistyczne umiłowanie człowieka w całej jego pełni i bogactwie. Jest to wyraźny ślad lektury twórczości niderlandzkiego filozofa i filologa Erazma z Rotterdamu. Rej znał pisma sławnego w całej Europie humanisty i nawiązywał do jego koncepcji etycznych. Wczesne utwory Reja są mało znane; wiele spośród nich zaginęło, inne zachowały się we pieśni religijne i różne dialogi. Dialog jest jednym z najczęstszych gatunków wypowiedzi w pismach Reja. Poetyckim dialogiem jest Krótka rozprawa między Trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem (1543), wydana pod pseudonimem Ambrożego Korczboka Rożka, otwierająca dojrzałą twórczość Reja. Jest ona utworem wybitnym. Liczne są w niej odwołania (najczęściej aluzyjne) do rzeczywistości pozaliterackiej. Bogaty język Krótkiej rozprawy…, jędrny, plastyczny, świetnie odtwarza ówczesną mowę potoczą, jej koloryt i odcienie stylistyczne. Krótka rozprawa… porusza najbardziej aktualne tematy polityczne, religijne i obyczajowe: pogoń za urzędami świeckimi, przekupne sądownictwo, brak stałego systemu obronnego, ciężary chłopskie (choćby czynsze i dziesięciny), „zbytki” szlachty (w piciu, strojach, hazardzie), nadużycia duchowieństwa. Obecna jest tu wstrząsana ruchem egzekucyjnym i reformacyjnym Polska renesansowa. Adres: ul. Kacpra Walewskiego 7, 28-362 Nagłowice tel./fax: 0 41 381 45 70, 041 381 49 20 email: dworekreja@ Muzeum czynne: od poniedziałku do soboty w godzinach 8:00 – 16:00. W niedziele i święta muzeum czynne od maja do września w godz. 9:00 – 17:00 Wyświetl większą mapę
Nagłowice leżą między Włoszczową a Jędrzejowem. Około 55 km od Kielc i 90 km od Krakowa. Związek Reja z Nagłowicami rozpoczął się od jego ślubu, który wziął właśnie tam. Muzeum znajduje się w dworku, który powstał między 1798 a 1800r. Muzeum zostało otwarte w 1969r z okazji 400 rocznicy śmierci Reja. Dworek został zbudowany w skromnym klasycznym stylu. Muzeum obrazuje związek Reja z Nagłowicami. Znajduje się w nim wiele reprodukcji przedstawiających życie i dorobek pisarski Mikołaja Reja. Na drzeworytach są umieszczone fragmenty jego dzieł oraz zapisy z jego życiorysu. W Nagłowicach znajdują się dęby, które według legendy sadził Mikołaj Rej. Znajdują się tam również cisy oraz perukowce podolskie. Dwór jest otoczony angielskim parkiem założonym na przełomie XVII i XVIIIw. Najstarsza część parku obejmuje ślady dawnego ogrodu geometrycznego założonego na tarasach. Najwyższy taras- salon ogrodowy z alejami kasztanowców, drzewami samotnikami i stawami. W parku znajdują się również piękne dęby uznawane za pomniki przyrody- mające między 4 a 7 metrów obwodu pnia. Warto wspomnieć również o innych roślinach, które się tam znajdują- orzech czarny, sosna kanadyjska, jałowiec wirginijski, aleja grabowa, wiązy, okazałe modrzewie. W okresie międzywojennym obok dworu mieszkała książęca rodzina Radziwiłłów- ostatni właściciele majątku. Wznieśli oni piętrowy pałac z monumentalnym portykiem kolumnowym. Pałac był połączony z dworem za pomocą specjalnego łącznika. Obecnie w tym budynku mieści się Dom dziecka. Upływ lat przetrwały też: oficyna dworska, rządówka, czworak, stajnia, spichlerz, kuźnia. Punkt informacji turystycznej znajduje się w dworku. Można tam się dowiedzieć wszystkiego co dotyczy najbliższej okolicy. Istnieje możliwość rezerwacji noclegu oraz wspólnego ustalania tras wycieczkowych. Jako ciekawostkę warto wspomnieć iż niedaleko Nagłowic znajduje się miejscowość Jaranowice. Warto tam obejrzeć dworek z XVIIIw . Przyszedł w nim na świat Ludwik de Laveaux. Malarz znany jako postać Widma w Weselu, uczeń Jana Matejki oraz przyjaciel Stanisława Wyspiańskiego. W Rakoszynie stoi natomiast modrzewiowy kościół natomiast w Desznie można oglądać rzadko spotykane okazy miłorzębu japońskiego.
wieś z muzeum mikołaja reja